Od Was


Za co kochamy Wrocławskie Szanty :-)


        Za co kochamy? Nie wiem, co na ten temat myślą inni. Ja kocham nad życie szanty i kocham Wrocław:) Niestety te dwie moje miłości nie biegną wspólnym torem.(Możecie mi w tym pomóc:))) ) Nie udało mi się jeszcze zawitać do Wrocławia na ten festiwal, choć odwiedziłam ich wiele. Sama jestem z Konina, gdzie p.Darek Zbierski wytrwale organizuje "Złotą Szeklę", wiec jak tu nie kochać szant:))) Nie przekonałam Was pewnie, ale podzielić się przemyśleniami, podzieliłam:) Trochę lakonicznie, myśle jednak, że treściwie. Serdecznie pozdrawiam ludzi kochających szanty i wszystko to co chlupie (dla każdego coś innego:)))

Vikki

        za to, ze jeszcze mnie tam nie widzieli a bardzo by chcieli ;)
powaznie, to nie wiem dlaczego mam kochac "szanty we wroclawiu"... wiem!
za te, ze we wrocku sa szanty! ;)

pozdrawiam
marta 'toshka' wata

        Jak się komus wydaje, ze napisze elaborat na temat muzyki, wartosci itp. to...nie myli sie, ale nie o to chodzi. Pierwszy raz na szanty wybralem sie majac 15 lat, a potem juz nie dalo sie nie byc. W ciagu tych kilku lat, gdy spotykalem sie w roznych miejscach z "bracia zeglarska" z calej Polski, Szanty we Wroclawiu stawaly sie okazja do odnowienia kontaktow, znajomosci, a nawet "milosci" (czesto regatowych, obozowych, zlotowych). Powoli "Wytwornia", w miedzyczasie takze "Oko" i "Kartodrom" stworzyly okazje nie tylko do swietnej zabawy, hulanek i swawoli, przy dzwiekach wszystkim doskonale znanych i kochanych. Od kilku lat stanowia miejsce, w ktorym mozemy sie spotkac (z niektorymi doslownie raz w roku), strescic swoje ostatnie wyczyny w ciagu trzech dni, powspominac, a nawet zalatwic kilka interesow! W tych kilku zdaniach chcialem przedstawic oprocz rozrywkowego i "procentowego", takze sentymentalne i bardzo osobiste oblicze corocznych Szant. Kiedys nawet wybieralem sie do Krakowa na podobna impreze, jednak Szanty to szanty, a klimat i osobiste kozysci wyzej opisane tylko na wroclawskich.
Pozdrawiam i zycze kolejnych udanych "wroclawskich"

Marcin z Tarnowa


POWRÓT



 
Ostatnia aktualizacja 03/02/2003